Śmialiśmy się w kwietniu z medialnej orkiestry głoszącej jak to nam Beata Klimek posprząta Ostrów.
Proroczo jak się okazuje. Ze sprzątania KLIK! oczywiście nic nie wyszło, a faszyzm i nasizm na ostrowskich murach mają się teraz lepiej niż kiedykolwiek. Krzyże celtyckie, mniej i bardziej otwarte wezwania do politycznych morderstw i… cisza.
Miejska władza ma już nowe priorytety. Te też zapewne wkrótce porzuci, by bawić nas kolejnymi medialnymi błyskotkami. Kto dziś pamięta o smartcity czy ruchu miast progresywnych? O sprzątaniu też by wszyscy zapomnieli, gdyby nie nasza małpia złośliwość i obserwacja. Poniżej znajdą państwo świeże zdjęcia ściany od której zaczęło się owo oplakatowane sprzątanie.
Pozostałe zdjęcia to efekt krótkiego spaceru po centrum.
Można się przyzwyczaić, większość w radzie pozwala uchwalić wszystko. Oklaski mogą zagłuszyć jakikolwiek głos rozsądku. Kupić można nawet dyplom szlachecki, ale ile kosztuje zdrowy rozsądek? gdzie go można kupić? Chętnych do wpłaty na taki cel nie zabrakłoby na pewno.