728 x 90

Kilka uwag po rozgrzanej konferencji prasowej

Kilka uwag po rozgrzanej konferencji prasowej

Po prezydenckim oświadczeniu w sprawie oświaty. 1. Radni wielokrotnie pytali na sesji ile będzie budżet kosztować reforma oświaty. Na konferencji PO radni pisali kwotę nawet kilku milionów złotych. Wówczas na sesji (protokoły) prezydent odpowiadała że nie należy straszyć reformą, a dostosowanie szkół pochłonie 300-400 tysięcy złotych. Kto niedoszacował? Pismo o wysokości subwencji przychodzi z ministerstwa. Jeśli jest ona niższa, to kiedy ta informacja przyszła?

Miasto otrzymało niższą subwencje. Od kiedy od tym wiadomo? Czy miasto interweniowało, czy odwoływało się do ministerstwa?
Jeśli dziura w budżecie oświaty wynika z reformy oświatowej czy miasto – podobnie jak Łódź – będzie się ubiegać o zwrot poniesionych kosztów? Czy już wystosowano takie pismo wraz z wyliczeniami?
Dlaczego zatrudniono 23 osoby w szkołach nie mając na ten cel ani zabezpieczenia ani pokrycia w budżecie. Czy nie dowodzi to braku kontroli w wydatkach oświatowych? Kto wydał zgodę dyrektorom na zatrudnienie nowych osób?
Zgodnie z prawem oświatowym i kartą nauczyciela, nauczyciele mają prawo do urlopu dla poratowania zdrowia. Jednak muszą to zgłosić co najmniej rok wcześniej. Jeśli urlopy zostały udzielone zgodnie z prawem to powinno to być zabezpieczone w kolejnym budżecie, jeśli wydano więcej zgód bez zabezpieczenia pieniędzy na ten cel – kto dał zgodę dyrektorom na wysyłanie nauczycieli na urlopy bez pieniędzy w budżecie?

Dla przypomnienia: Wystąpienie radnych na konferencji w lutym 2017. Sieć szkolna w Ostrowie – uwagi w imieniu Klubu Radnych PO wygłoszone na sesji RM 28.02.2017 r..

1. Szanowni Państwo, stoimy w obliczu podjęcia jednej z najważniejszych uchwał w tej kadencji, uchwalenia nowej sieci szkół, co wynika z tzw reformy edukacji. W jej wyniku w dużym uproszczeniu mają w Ostrowie zniknąć gimnazja, a pojawić się w ciągu dwóch lat ośmioklasowe szkoły podstawowe. Jakieś 10 dni temu, z mediów dowiedzieliśmy się jako radni, że przez kilka miesięcy zespół złożony z dyrektorów szkół i nauczycieli pracował nad zmianami w sieci szkolnej i opracował bardzo dobry projekt. Jeszcze tylko przyjmie go Rada Miejska, zaopiniuje Kurator Oświaty i już. Tydzień temu mogliśmy w przyspieszonym tempie poznać szczegóły tego projektu i nie mając żadnych szans na choćby spytanie wyborców- mieszkańców Ostrowa o opinię w tej tak ważnej sprawie, dziś w trybie pilnym mamy przyjąć tę uchwałę. A mieszkańcy sukcesywnie, na spotkaniach w szkołach poznają założenia tego projektu, pewnie nawet nie wiedząc, że nie mają żadnego wpływu na ewentualne zaproponowane zmiany. Chciałbym raz jeszcze w imieniu klubu radnych PO publicznie stwierdzić, że taki tryb przygotowywania tak ważnych zmian w funkcjonowaniu systemu oświaty w Ostrowie, budzi nasz największy sprzeciw. Mamy nadzieję, że mieszkańcy zrozumieją zasadę którą kierują się osoby odpowiedzialne za ten stan rzeczy. W skrócie sprowadza się do tego- fachowcy opracowali projekt, rada ma przyjąć, a mieszkańcy przyjąć do stosowania!
2. Chciałbym tu zwrócić uwagę na kilka spraw – po pierwsze koszty. Na konferencji prasowej usłyszeliśmy powtórzone we wszystkich bodaj mediach zdanie- koszt wprowadzenia reformy w Ostrowie to 400 tys. zł. Jednocześnie w innym miejscu doczytałem, że urząd zamierza złożyć wnioski na kwotę 1 mln zł z przeznaczeniem na zakup pracowni przedmiotowych dla szkół podstawowych do biologii, chemii, fizyki i geografii. No to 400 tys. czy milion? Myślę ze raczej minimum 1,5 mln zł będzie kosztowała nasze miasto reforma.
3. Po drugie – obwody szkolne- z jednej strony równomiernie rozłożone, z drugiej szeroko propagowane jest stwierdzenie, że to rodzice zdecydują do jakiej szkoły dziecko poślą. Bez szerokiego wyjaśnienia tej zasady, we wrześniu może być w Ostrowie niezłe zamieszanie ze szkołami (obym się mylił).
4. Po trzecie – sprawa powołania nowych szkół podstawowych w budynkach gimnazjów, przy jednoczesnym, w ciągu dwóch najbliższych lat przymusowym kierowaniu do nich uczniów klas VII, a następnie VIII ze wszystkich dotychczasowych szkół podstawowych. Trzymamy kciuki za to, by się ten pomysł udał, choć przecież to nic innego jak dotychczasowe gimnazja tylko z innym szyldem i programem nauczania, no i w sąsiedztwie maluchów w klasach I, a może i IV.
5. Nie chciałbym tu omawiać szerzej swoich obaw, byłby na to czas jakiś miesiąc temu, sygnalizuję je tylko i mam szczerą nadzieję, że okażą się nieuzasadnione. Jednocześnie z powodów wyłuszczonych na początku mojego wystąpienia informuję, że klub radnych PO wstrzyma się w głosowaniu nad tą uchwałą. Nie chcemy torpedować pracy wielu ludzi, ale trudno jest nam brać za nią pełną odpowiedzialność również z powodów jakie powyżej przedstawiłem.
Tyle Andrzej Kornaszewski

Dlaczego tych wyliczeń i odpowiedzi nie udzielono radnym na komisjach ani zebranym na sesji. Dopiero 14 dni po sesji w pełnym niejasności oświadczeniu?
Samorządowiec który dba o miasto i pilnuje budżetu, zamiast łasić się do władzy rządowej skutecznie walczyłby o pieniądze. A tu oczywiście „winna jest opozycja”.