Jeśli do końca roku nie dojdzie do podpisania umowy sprzedaży obiektów przy Kusocińskiego 1 pomiędzy CRK a BM SLAM to ostrowscy radni nie przedłużą poręczenia dla tej inwestycji i zdejmą 700 tysięcy złotych z pieniędzy przeznaczonych na sport zawodowy przeznaczając je na niedoszacowaną oświatę – tyle wiemy nieoficjalnie.
– To że Prezydent Beata Klimek pozwala się wodzić za nos przez BM Slam w sprawie wykupu, nie znaczy że Rada Miasta ma na to też pozwalać – mówią radni. W czerwcu radni podjęli uchwałę o zabezpieczeniu pieniędzy na rozbudowę hali. Za rozbudową przemówiły najważniejsze argumenty jakimi były: niższe koszty remontu od wybudowania nowej hali, tańsze bilety dla kibiców no i to, że skończy się wstyd, gdy w każdej ogólnopolskiej transmisji telewizyjnej sprawozdawcy z przekąsem witają publiczność z „sali gimnastycznej”. Dodatkowo, niejasne kryteria podziału przyznanych środków na sport przez Prezydenta Miasta powodują, że radni chcą mieć kontrolę nad ich wydatkowaniem.
Radni mówią coraz głośniej, że nie może być tak, iż jeden klub, w tym przypadku BM Slam, dostaje jednorazowo na cały rok 600 tysięcy złotych od miasta i prawdopodobnie drugie tyle spółek miejskich, gdy pozostałym rzuca się mniejsze czy też większe pieniądze w ratach.
Ostatnio mówił na ten temat radny Matuszczak. A przecież, gdy nie będzie hali Spółka BM Slam po zakończonym sezonie zniknie z Ostrowa. Bo zwyczajnie nie dostanie zgody na grę w dotychczasowej hali. Ta jest bowiem dopuszczona jedynie warunkowo. Zespół może przenieść się wtedy do Kalisza lub Pleszewa. Może też w ogóle zakończyć działalność. Warto wspomnieć, że BM SLAM STAL podpisał już w tym roku umowę o współpracy z pleszewską drużyną koszykarską, nie z ostrowską – bądź co bądź – Stalą.
Radni wypowiadają się stanowczo „Stawiamy sprawę jednoznacznie. Albo zostanie podpisana do końca roku umowa i CRK przystąpi do rozbudowy hali albo pieniądze na sport zostaną ograniczone. Nie zgadzamy się na robienie pośmiewiska z Rady Miasta. Spółka BM Slam uzyskująca ponad milionowe wsparcie z miasta, która ma być głównym beneficjentem tej transakcji musi podjąć decyzję czy chce dalej takie wsparcie otrzymywać, grać za rok w wyremontowanym obiekcie wynajmowanym jej na preferencyjnych warunkach czy woli szukać swoich własnych rozwiązań. Istniejąca sytuacja jest anty promocją Miasta w Polsce, gdzie fakt gry w sali gimnastycznej obecnej szkoły podstawowej nr 2 komentowany jest jako nieudolność władz w stworzeniu zespołowi BM SLAM STAL warunków do gry w ekstraklasie”.
Prezydent Miasta Pani Beata Klimek, podejmując decyzję o rozbudowie hali powinna była postawić warunki. Takie, jakie chcą teraz postawić radni.
Beata Klimek podejmując decyzję o rozbudowie dała równolegle przyzwolenie na podjęcie przez CRK działań, które wiążą się z wydatkowaniem ogromnych pieniędzy (ocena projektu, podpisanie umowy przedwstępnej itd) nie wiedząc czy transakcja dojdzie do skutku czy nie.
Takie działanie to złamanie zasad dobrego gospodarowania publicznym pieniądzem. Może dlatego dobrze się stało, że radni chcą przejąć ster w tej sprawie?