728 x 90

Autoreklama dźwignią… żenady

Autoreklama dźwignią… żenady

„Ostrowskie lodowisko podoba się nie tylko mieszkańcom. Inwestycja została dostrzeżona również przez ogólnopolskie wydawnictwo. Na łamach czasopisma „Boiska i Stadiony”, pisma na temat krajowej infrastruktury sportowej dla profesjonalistów, można przeczytać m.in. o legendzie Stadionu Śląskiego, o nowym stadionie treningowym Wisły Płock, o wielkim powrocie wrotek, ale także o… ostrowskim lodowisku.” czytamy z rosnącym zdumieniem na profilu PREZYDENT BEATY KLIMEK.
Cóż za niebywały sukces, cóż za promocja miasta, jakież wielkie osiągnięcie, myślało zapewne wszystkich trzech ostrowskich czytelników tego wpływowego periodyku. Działo się tak pewnie do momentu, gdy już dotarli do ostatnich linijek owego, spłodzonego w wielkiej męce twórczej dzieła. Pod ostatnimi linijkami znaleźli ono bowiem podpis „autor jest pracownikiem biura prasowego UM w Ostrowie”. W nagłówku zaś znaleźć można nazwisko owego artysty słowa. Tak! To on. Artur Kołaciński, wybitny specjalista od zakładania fałszywych profili na facebooku, bohaterski obrońca dobrego imienia Prezydencji i generalnie gwiazda miejskiej propagandy, będąca nią w myśl przysłowia wedle stawu grobla.