728 x 90

Ukryte koszty charyzmatu?

Ile warta jest charyzma i w jakiej walucie się za nią płaci? To szokujące z pozoru pytanie powinni sobie zadać mieszkańcy Ostrowa. Dlaczego? Ano dlatego, że niedawno dowiedzieli się, iż ich Miastem rządzi kobieta charyzmatyczna. Ten nadęty tytuł nadało urzędującej jakieś Whystory ze Śląska.
Owo Whystory wykupuje kilku stronnicową wrzutkę do Gazety Wyborczej, odsprzedaje chętnym usługi reklamowe i wszyscy są zadowoleni. Whystory ma kasę, reklamodawcy prestiż (jesteśmy w ogólnopolskiej prasie – fanfary!!!), mniej zadowoleni powinni być za to mieszkańcy Ostrowa, którzy za tę całą zabawę zapewne płacą.
Koincydencja pomiędzy nagle odkrytym charyzmatem urzędującej a serią artykułów o niebywałych osiągnięciach ostrowskich spółek komunalnych jest co najmniej zastanawiająca. Chyba, że już wkrótce owe spółki zaczną swe usługi świadczyć na Śląsku, bo tam głównie operuje owo Whystory.
Wiele wyjaśnia też wizyta na stronie Whystory. Grubo ponad co drugi tekst w dziale samorząd dotyczy tam naszego miasta. Dowiemy się, że Ostrów jest przyjazny do życia (polszczyzna oryginału), nie będzie podwyżek cen ciepła i wody i w ogóle w Ostrowie jest cudownie. Nie zobaczymy za to dziurawych chodników, psiego g. na chodnikach i wielu innych rzeczy, choćby paskudnego powietrza, które na co dzień mieszkańcom doskwierają.




Ta seria artykułów może mieć też nadzwyczajny skutek w postaci istnego najazdu mieszkańców Śląska, którzy zechcą na żywo tę perełkę obejrzeć.
Whystory to przedsięwzięcie komercyjne, musi się utrzymać. I to można zrozumieć, ale po co informacja o ostrowskiej gospodarce odpadami na Śląsku? Po co promować tam nasze niewątpliwie nadzwyczajne rozwiązania w dostarczaniu wody czy ciepła do mieszkań? Chyba, że rzeczywiście na tle innych regionów krajów wielkim osiągnięciem jest banalny na pozór fakt, że po odkręceniu niebieskiego kurka leci z niego z zimna woda, a czerwonego ciepła? Inne wybitne osiągnięcie godne nagłośnienia to zapewne uzyskanie wiekopomnego efektu spłukiwania. Otóż tylko w Ostrowie (jak mniemamy) po skorzystaniu ze spłuczki wszystko płynie w dół, a nie w górę.
Oto niebywałe skutki charyzmatu w zarządzaniu miejską gospodarką komunalną.
Z całej sprawy dzisiejszy model zarządzania miastem wychodzi bez portek, tu nie chodzi wcale o miasto czy jego mieszkańców, chodzi o następną kadencję. Stąd unikanie trudnych decyzji, stąd stawianie na szaloną promocję (nagły, zastanawiający przybór „polubień” na facebookowym profilu prezydencji) stąd wreszcie takie wątpliwe przedsięwzięcia jak ów podejrzany charyzmat.
Dodajmy do tego ozdabianie kilku lokalnych mediów urzędowymi reklamami, przedziwną kampanię bilboardową o 200 milionach i mamy całość. Władzę skupioną wyłącznie na sobie, propagandzie i maskowaniu kompletnego braku decyzyjności.

Informacja o płatnym charyzmacie ma również swoje wzmocnienie w niebywałym wzroście liczby fanów Urzędującej na facebooku. Otóż liczba owa wzrosła w ciągu kilku dni kilka razy. Wytłumaczenia tego stanu rzeczy mogą być dwa. Albo mieszkańcy Ostrowa w przypływie wielkiej miłości rzucili się do wielbienia Prezydencji na portalu społecznościowym, albo jakiś nadgorliwiec w biurze propagandy „kupił” kilka tysięcy fanów na jakiejś azjatyckiej fermie lajków. My oczywiście pewni jesteśmy, że był to po prostu wybuch miłości mieszkańców. Któż bowiem oparłby się charyzmatowi. Choćby i płatnemu.