Pamiętacie? Połowa marca, pączki na drzewach, pierwsze trochę śmielsze słońce. I dzieciaki w porozpinanych kurtkach. I temat lekcji w zeszycie…
Szukamy wiosny
No to szukajmy, ostrowska Wiosna, organizacja Roberta Biedronia żyje sobie w symbiozie. I to z kim? Tak, tak z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, nie dość – zapewne progresywnym dla charyzmatycznego Roberta, ale dostatecznie wydajnym, by korzystać z jego ostrowskich biur przy ulic Sienkiewicza.
Europosłanka Krystyna Łybacka zatrudnia zresztą wciąż Magdalenę Decker, gorącą zwolenniczkę Beaty Klimek. Która czas jakiś temu gorąco broniła jej na różnych publicznych forach. Zatem Beata Klimek ciągnąc od SLD do Wiosny zabrała za sobą cały parter kamienicy na Sienkiewicza.
Siłaczka…
W zasadzie problem byłby niewielki – bądź żaden, gdyby nie pewna charakterystyczna cecha naszego miasta. W Ostrowie wszystko się przenika. Radośnie pląsająca z Robertem Biedroniem prezydencja z równą siłą lepi się do działaczy i ex-działaczy PiS-u i ani jej ani im to nie przeszkadza. Tylko czekać aż cała miejska ekipa ruszy w radosnym pląsie na paradę równości. Przynajmniej jednego prezesa potrafimy sobie w tej paradzie wyobrazić…