Objazd inwestycji miejskich nie pobudził nawet etatowych chwalców obecnej władzy. Gratuluję, wspaniale, jak to dobrze że mamy takiego prezydenta. Tym razem cisza, pada za to pytanie: co z halą widowiskową? Oj maestro od propagandy będzie chyba musiał skrócić długi weekend.
Sam objazd objął głównie inwestycje rozpoczęte za czasów Jarosława Urbaniaka, a już chwalenie się obwodnicą to humbug większy niż owe niepoliczalne 200 milionów z bilboardowej akcji. Opowiadanie jak to wszyscy czekają na basen nie uwzględnia chyba faktu, że mało kto zna cenę biletu na ową atrakcję. To, że pomnik ów zdatny do użytku będzie tak naprawdę tylko kilka tygodni w roku też pewnie entuzjazmu nie wzbudzi. Gdy odcisnąć całą propagandową wodę z szumnego objazdu zostanie tylko coraz mniej liczna orkiestra dyżurnych pochlebców.
Bo tak cała ta władza wygląda. Głośna, hałaśliwa, czasem gderliwa, ale nade wszystko gnuśna i leniwa.