728 x 90

CyRK i Bizancjum

CyRK i Bizancjum

Czy ktoś jeszcze pamięta kandydatkę Klimek i jej kartony? Jak czarna teczka Tymińskiego miały być pełne dowodów nieprawidłowości w spółkach komunalnych. Miał być audyt i druzgocące wnioski. Tymczasem większość prezesów pozostała na stanowiskach, zarabiają podobnie, a niektórzy nawet lepiej. Głupio jest pewnie tylko wyborcom, których całkiem sprytnie nabrano.

O spółkę Holdikom – dziś CRK (zwana potocznie CyRKiem), rosnące w niej zatrudnienie, sposoby na takie zatrudnianie prezesów i konstruowani im umów, by mogli pobierać nagrody roczne, pytał na ostatniej sesji radny Andrzej Kornaszewski. Radny dopytywał, czy prezes MZO otrzymał ekwiwalent w wysokości 40 tysięcy złotych za niewykorzystany urlop a inny prezes pobiera i pensję i emeryturę i czy spółka wypłaciła mu odprawę emerytalną? W sytuacji gdy inni pracownicy są przymuszani do wykorzystywania zaległych urlopów. Radny dopytywał czy w przypadku braku dobrowolnego zwrotu ewentualnie niesłusznie pobranych świadczeń pieniężnych przez poszczególnych członków zarządów spółek komunalnych wystąpi Pani Prezydent do sądu o orzeczenie zwrotu pobranych świadczeń pieniężnych?

Jednym z głównych punktów ostatniej kampanii wyborczej Pani Prezydent stanowiły sprawy związane z likwidacją spółki HOLDIKOM oraz ograniczenie nieprzyzwoicie wysokich nagród dla zarządów spółek w sektorze komunalnym. Po upływie czterech lat bieżącej kadencji samorządu możemy zweryfikować sztandarowe hasła wyborcze Pani Prezydent, w jaki sposób zostały wdrożone do realizacji i egzekwowane. Spółka HOLDIKOM nazywana Bizancjum oraz pożeraczem zysków spółek komunalnych poprzez pobieranie wysokich dywidend zmieniła wyłącznie nazwę, trzykrotnie zmieniały się osoby zarządzające Spółką, które każdorazowo zmieniały strategię rozwoju sektora komunalnego.