Publikujemy wystąpienie Przewodniczącego Rady Mariana Herwicha. Publikujemy je w całości, bo łatwo się zbywa to, co Przewodniczący ma do powiedzenia głupawymi aluzjami do jego przeszłości zawodowej i kilku przejęzyczeń. Czytajcie uważnie!
Wysoka Rado! Zaproszeni Goście
Mija pół roku od kiedy Rada Miejska Ostrowa Wielkopolskiego wybrała mnie na Przewodniczącego Rady. Starałem się szanować wszystkich podczas prac komisji, w czasie sesji, a w szczególności podczas obrad, wystąpień, przestrzegając jednak przepisów ustawy i statutu między innymi §18 sprawuję tzw. policję sesyjną.
Czekałem pół roku by Pani Prezydent zaczęła przestrzegać zasad ustawy o samorządzie gminnym:
Art.11 Organami gminy są:
1) Rada gminy (miasta)
2) Prezydent Miasta
Proszę zwrócić uwagę na kolejność punktów w ustawie w pierwszej kolejności Rada, w II kolejności Prezydent.
Art. 18 ust.1
Rada miasta kontroluje działalność wójta, prezydenta, gminnych (miejskich) jednostek organizacyjnych oraz jednostek pomocniczych.
Art. 30 ust.1
Prezydent wykonuje uchwały Rady Gminy i zadania gminy określone przepisami prawa.
I chyba najbardziej wyrazisty artykuł.
Art. 30 ust.3
W realizacji zadań własnych miasta prezydent podlega wyłącznie Radzie Gminy.
Powtarzam, prezydent podlega wyłącznie Radzie Gminy.
Pani Prezydent przyzwyczajona przez mojego poprzednika do nieprzestrzegania ustawy o samorządzie gminy i statutu miasta – manipuluje wypowiedziami, głosi często półprawdy, często po prostu mija się z prawdą. Nie odpowiada na pytania, tylko często mówi nie na temat co jest wygodne przed publicznością, przy tym cały czas prowokuje bym odebrał Pani głos, żeby w opinii publicznej wyjść na pokrzywdzoną, gdy zwracam uwagę, wtedy słyszymy: „Pan Przewodniczący nie może Pan zabrać mi głosu”.
Gdy w punkcie wolne wnioski i informacje, ograniczyliśmy czas wypowiedzi na moją uwagę, że proszę kończyć słyszymy: nie może zabrać mi Pan głosu, po powtórnej uwadze proszę kończyć słyszymy: skrócę czas wystąpienia prezesa Wodkanu, który jest zapisany do głosu. To jest szacunek dla Prezesa największej naszej spółki, która samodzielnie bez pomocy miasta pozyskuje pieniądze na rozwój, i to jeszcze spółki giełdowej, co na to akcjonariusze. Fotografowanie się na tle 80 milionów, które uzyskała spółka Wodkan to owszem, ale potraktować tak publicznie Prezesa to według Pani w porządku. To jest sesja Rady Miejskiej i mojej zgody bo ja tu jestem gospodarzem nie ma na to żeby w ten sposób traktować zaproszonych przeze mnie gości a Pan Prezes Wodkanu jest moim gościem i gościem Rady Miejskiej i mojej zgody na takie traktowanie nie ma i nie będzie.
Dlatego chciałbym przytoczyć w uproszczeniu
§ 41 ust. 1
Przewodniczący Rady czuwa nad sprawnym przebiegiem obrad, a zwłaszcza nad zwięzłością wystąpień radnych oraz innych osób uczestniczących w sesji.
Tam nie ma zapisu, że nie dotyczy to Prezydenta Miasta Ostrowa Wielkopolskiego .
§ 41 ust. 2
Przewodniczący Rady może czynić uwagi dotyczące tematu, formy, czasu trwania wystąpienia, przywoływać mówcę „do rzeczy”, „do porządku”, a gdy przywołanie nie odniosło skutku – odebrać głos.
Tu także nie ma zapisu, że nie dotyczy to Prezydenta Miasta Ostrowa Wielkopolskiego.
§ 40 Przewodniczący Rady Miasta może zabierać głos w każdym momencie obrad.
Pół roku nie korzystałem w pełni z tych uprawnień, że może przyjdzie czas refleksji, opamiętanie niestety nie przyszedł.
Na ostatniej sesji było jeszcze gorzej.
Pani Prezydent między innymi pozwoliła sobie stwierdzić, że musi uporządkować wypowiedzi radnych. Zniosłem to ze stoickim spokojem, żeby nie zaogniać sytuacji.
Ale dość tego!
Może zacznie Pani porządkować organizację pracy w urzędzie miasta bo to jest pani obowiązek, a nie porządkowanie wypowiedzi radnych podczas sesji.
Przykład z ubiegłego tygodnia jak jest świetnie w Urzędzie Miasta.
Prezydent Szczurek odwołany.
Naczelnik wydziału rozwoju miasta pani nazwisko przemilczę na urlopie, bezpośrednia podległa Pani kierownik referatu inwestycyjno – technicznego, która powinna ją zastępować też na urlopie. Obie panie wyjeżdżają sobie na urlop jednocześnie przy braku wiceprezydenta i wiedząc, że od co najmniej 10 lat wszystkie, powtarzam od 10 lat komisje Rady Miejskiej pracują w ostatnim tygodniu przed sesją i w każdej chwili naczelnicy mogą być potrzebni do wyjaśnień wpływających na ostateczną treść uchwał podejmowanych przez Radę Miasta.
Wniosek jest tylko jeden: te 2 stanowiska z tak wysokimi pensjami są niepotrzebne.
Może zrobi Pani porządek w oświacie bo podstawowe dane o które się zwróciłem otrzymałem po prawie 2 miesiącach. Były tam tak skomplikowane dane jak np.: ilość zatrudnionych nauczycieli na etatach, ilość nadgodzin – po prostu kosmos.
Może zrobi Pani porządek w Muzeum, które tylko domaga się pieniędzy a organizację pracy w tej instytucji przedstawił nam Pan Dyrektor Banach na ostatniej sesji – taka organizacja pracy w XXI wieku to nawet nie muzeum – to skansen.
Jak już wspomniałem nie udziela Pani odpowiedzi na interpelacje tylko opowiada pani na sesji co wygodne nawet nie na temat pod publiczność, co ludzie chcą usłyszeć, a odpowiedzi pisemne są często niewystarczające i lakoniczne dlatego tracimy czas na sesjach we wzajemnych przepychankach, ponieważ radni dopytują się o tematy, które powinny być zawarte w odpowiedziach, a ich nie otrzymali mając do tego pełne prawo.
Pani uważa, że nie musi Pani odpowiadać, Pani pomyliły się role.
Statut Miasta Ostrowa Wielkopolskiego stanowi:
§ 38 ust.1
W razie uznania pisemnej odpowiedzi za niezadowalającą radny interpelujący może zwrócić się do Przewodniczącego Rady, o nakazanie Prezydentowi Miasta niezwłocznego uzupełnienia odpowiedzi.
Proszę zwrócić uwagę ma prawo nakazać Prezydentowi a nie usilnie błagać – to jest różnica.
Na każde słowo krytyki reaguje Pani słowami , że obraża się Prezydenta, że jest to atak personalny.
Zgadzam się, że niektóre oceny mogą być dołujące, ale żadne dotychczas nie były obraźliwe .
Gdy jeden z radnych stwierdził, że Pani jest w jego ocenie najgorszym Prezydentem.
Co tu się działo, a czy to jest obraźliwe? Trzeba się z tym liczyć, że jest się osobą publiczną, że podlega się ocenie dobrej i złej.
Chciałbym krótko przedstawić na czym polega ocena osoby publicznej w państwie demokratycznym, gdzie jest wolność słowa:
Cytuję:
„ Jest zdolny do sprawowania funkcji tyle, że kiepsko. Nie stał się głupszy, ani podlejszy niż w chwili głosowania na niego, zawsze taki był, jego zaburzenia psychiczne mogą doprowadzić do wojny. Wykazuje zaburzenia osobowościowe zwane socjopatią, a ponadto patologiczny narcyzm, deficyt empatii, nie potrafi przyznać się do błędów, nieustannie kłamie oraz wykorzystuje innych.”
Koniec cytatu.
Te wszystkie stwierdzenia dotyczyły Prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.
I co i nic, tak został oceniony żadnego obrażania się, żadnego procesu itd.
Przez prawie 4 lata mówiła Pani często nie na temat, ustalała sobie sama czas wypowiedzi. Przyzwyczaiła się Pani, że Rada miejska nic nie znaczy, Przewodniczący nic nie znaczy, to przypominam jeszcze raz:
Art. 30 ust. 3
W realizacji zadań własnych gminy (miasta) wójt, prezydent podlega wyłącznie Radzie Miejskiej (gminy).
Powtarzam Prezydent podlega wyłącznie Radzie Miejskiej.
Pani Prezydent.
Sztuka rządzenia polega na umiejętności przystosowania się do warunków. Przez prawie 4 lata Pani tej sztuki nie posiadła. Przez prawie 4 lata mając 1 głos przewagi nie spotkała się Pani nigdy z opozycją bo po co. To jest kuriozum na skalę kraju.
Przykładów nie musi Pani daleko szukać.
Dla dobra mieszkańców powiatu ostrowskiego Pan Starosta Paweł Rajski mając tylko 12 radnych z PO na 29 radnych w Radzie Powiatu zbudował nie tylko stabilną koalicję, która rządzi zgodnie przez prawie 8 lat, ale Pan Starosta rozmawia i przekonuje do swoich pomysłów opozycję i efekty widać. Podczas Sesji większość uchwał przechodzi jednomyślnie. A Pani nie potrafi zbudować koalicji nawet na rok.
Chciałbym tylko przypomnieć, że obecny Przewodniczący Rady Miejskiej nazywa się Marian Herwich bo Pani chyba o tym zapomina otaczając się w większości ludźmi, których kręgosłupy składają się wyłącznie z kręgów towarzyskich bo innych Pani nie toleruje.
Chciałbym oświadczyć, że zawsze będę ściśle przestrzegał zasad zawartych w ustawie o samorządzie gminnym i statucie miasta, by Rada Miejska Ostrowa Wielkopolskiego pełniła należną jej rolę. Chciałem dodać, że przez te pół roku nawet nie występowałem z interpelacjami do których mam prawo, żeby po prostu nie być stroną w konflikcie tych przepychanek odnośnie odpowiedzi, nie występowałem przez pół roku i myślałem że się coś zmieni ale nic się nie zmieniło. Proszę mi powiedzieć w którym miejscu mojego wystąpienia to jest nie prawda ale nie może być tak że Sesję trwają 7, 8 godzin i rozmawiamy praktycznie o niczym wzajemne przepychanki i od dnia dzisiejszego nie będzie tolerancji dla nikogo mówię to także do Państwa radnych.