Odpowiadając na skargi ekologów prezes Siekiera Białas łaskaw był powiedzieć (cytat niedokładny), że tnie bo może ciąć. Dziś na Waryńskiego kontynuuje twórczo tę wypowiedź. Modny jest ostatnio gest „fakulca”. Od 1 marca zaczyna się okres lęgowy ptaków, wtedy ciąć jest trudniej. W ostatniej chwili zatem prezes Białas, i ci którzy go mianowali, pokazują nam środkowy palec.
Oczywiście siekiery rąbią zgodnie z prawem. Oto na co zgodziła się Regionalna Dyrekcja „Ochrony Środowiska”
Niszczenia gniazda sierpówki Streptopelia decaocto oraz siedliska będącego obszarem rozrodu tego gatunku, poprzez wycinkę lipy drobnolistnej nr 17, niszczenie gniazda kwiczoła Turdus pilaris oraz siedliska będącego obszarem rozrodu tego gatunku, poprzez wycinkę lipy drobnolistnej nr 7, rosnących w pasie drogowym stanowiącego zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa ludzi.
Zatem tnijcie prezesie.