728 x 90

Jak ciężko zadłużyć miasto i przy okazji zakpić z mieszkańców?

Jak ciężko zadłużyć miasto i przy okazji zakpić z mieszkańców?

Informacja to 1137 wyrazów i ponad 7500 znaków, lub blisko 9000, gdy doliczyć do nich spacje. Nie pada w niej ani razu słowo dług, pożyczka czy zadłużenie. Beata Klimek i jej dział propagandy informują w ten sposób o gigantycznej pożyczce jaką spłacać będą kolejne pokolenia Ostrowian.
Pożyczka na grubo ponad 100 milionów z Europejskiego Banku Inwestycyjnego przy współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego ma sfinansować pędzący donikąd Ostrowski Ekspres Inwestycyjny. Nic to, że w uzasadnieniu prośby o zgodę na ową wieloletnią pętlę na szyję Ostrowian pisano również o spłacie dotychczasowego deficytu, nic to, że ów kredyt pracowicie ukrywany jest w jakże lubianym słomianym pustosłowiu. Grunt, że łopaty będą wbijane wszędzie gdzie tylko się da. Grunt, że propaganda oblepiać nas będzie na skalę dotąd nienotowaną (a przyznać trzeba, że ostatnie lata w propagandowej hucpie przebiły wszelkie standardy). Grunt, że Beata Klimek znów mogła zasiąść za stołem w warszawskiej siedzibie PAP i strzelić sobie prawie, że ministerialną fotkę z wielkim porozumieniem. Tytułu owego dokumentu nie da się na zdjęciu odczytać, bo zapewne nie ma w nim nic o wsparciu, zielonym świetle czy inwestycji. Jest za to zapewne, któreś ze słów, którego nie znajdziemy w propagandowej wacie. Kredyt, pożyczka, zadłużenie… Wszystko jedno. W rzeczonej informacji jest za to kilkanaście nazwisk.
To radni, którzy za ową pętlą zagłosowali. Warto zapamiętać te nazwiska…
„którzy jednogłośnie poparli Wielki Program Zrównoważonego Rozwoju Ostrowa Wielkopolskiego. Za tym projektem głosowali radni: Zygmunt Banasiak, Elżbieta Grocholska, Elżbieta Grochowska, Łukasz Jędrzejak, Joanna Lisiak, Jarosław Lisiecki, Zygmunt Malik, Szymon Matyśkiewicz, Mateusz Nycek, Arkadiusz Sodkiewicz, Marek Śliwiński oraz Radosław Torzyński”.
Na koniec dodajmy jeszcze, że użycie w tym kontekście słowa jednogłośnie jest (najłagodniej rzecz ująwszy) manipulacją. Za pętlą głosowała i głośno sobie klaskała tylko prezydencka klaka…