Rządząca miastem ferajna strzela fochy. Odmawia głosowania nad rezygnacją Jarosława Lisieckiego i wychodzi z obrad. Pozostali radni przyjęli rezygnację i tym samym wyczerpali porządek obrad.
Rządząca miastem ferajna strzela fochy. Odmawia głosowania nad rezygnacją Jarosława Lisieckiego i wychodzi z obrad. Pozostali radni przyjęli rezygnację i tym samym wyczerpali porządek obrad.