Kolejny raz propaganda zamiast realnych działań. Radna Milena Kowalska podkreśliła w swym wystąpieniu, że w naszym mieście mieszka bardzo duża ilość osób ubogich i wykluczonych społecznie.
– To w naszym mieście istnieje obwarowanie, że na lokatora zasobów socjalnych musi przypadać powierzchnia nie mniejsza niż 5m2, to w naszym mieście około 200 mieszkań nie ma osobnych toalet, to w naszym mieście brakuje mieszkań socjalnych, to nasz MZGM posiada budynki, które w 61% są w złym stanie i wymagają znacznych nakładów na remonty, to w naszym mieście większość zasobów mieszkaniowych powstała przed 1945 rokiem, 18,5% posiada nieekologiczne, produkujące smog piece, a ciepłą wodę użytkową posiada tylko 13,6% lokali, to w naszym mieście brakuje mieszkań dla osób niepełnosprawnych i chorych. To w naszym mieście możemy zidentyfikować zjawisko międzygeneracyjnego dziedziczenia biedy i wykluczenia społecznego. Dzieci, które rodzą się i wychowują w urągających godności warunkach w większości podzielą los swoich rodziców – co jest naukowym faktem – mówiła radna.
Program rewitalizacji, zdaniem radnej jest szansą dla tych wszystkich osób na lepsze życie. To nie jest tak, że my dzisiaj obradujemy nad „jakimś dokumentem”. My obradujemy nad przyszłością Ostrowian, nad starością w tym mieście i perspektywami dla naszych dzieci. To w ten sposób przejawia się prawdziwa troska o mieszkańców – nie w słowach, a działaniach.