Sesja Rady odbywała się planowo. Na miejsce Jarosława Lisieckiego przewodniczącym wybrano Mariana Herwicha, zgodnie zmieniono wieloletnią prognozę finansową. Wreszcie po odpowiedziach na interpelacje głos zabrała Prezydent Beata Klimek.
Wystąpienie miało być odpowiedzią na konferencję prasową Platformy i przytoczone przez radnych PO argumenty za zmianami władz Rady. Dowiedzieliśmy się, że tak naprawdę do czasów Beaty Klimek w mieście realizowano po kilka inwestycji (teraz kilkadziesiąt), że nic nie robiono w sprawie retencji (teraz się robi), że pieniądze ze Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych to wyłącznie zasługa dzisiejszej władzy. Wreszcie, że radny Motylewski (od niedawna opozycyjny) porzucił władzę bo lobbował za budową hali sportowej na Wojska Polskiego. Na koniec zaś kilkanaście razy padło artykułowane teatralnie słowo KŁAMSTWO.
Wystąpieniu towarzyszyły teatralne efekty. Zawieszanie głosu, drgający „emocjami” podbródek, wreszcie znane już z kampanii wyborczej pudła z dokumentami. Owe pudła, którymi zwycięska – w efekcie tych sztuczek – kandydatka szczuła widzów prezydenckiej debaty w Proarcie okazały się wydmuszkami, z radośnie zapowiadanego audytu spółek komunalnych wyszło kilka strzałów z kapiszona, którymi nie zainteresowały się nawet te najbardziej suto opłacane media. W czasie wystąpienia pojawiały się też slajdy z wielki literami KŁAMSTWO. Całość mogła wzbudzić zainteresowanie osób zajmujących się zawodowo szykowaniem polityków do publicznych występów. Ale czy wyborcy kupią kolejny teraz taki show?
Po wystąpieniu Prezydent opuściła salę sesyjną i nie słuchała polemizujących z jej słowami radnych zostawiając ten zaszczyt swojemu wice-Szczurkowi.
Całość wystąpienia jasno dowiodła, że nie jest prawdą jakoby biuro propagandy w Urzędzie brało swe pieniądze za nic. Jest wręcz przeciwnie, proprezydencka orkiestra gra równo i miarowo, niestety tancerze coraz częściej gubią krok. Może to wszystko da się zestroić, gdy miejskim gwiazdom agitacji uda się wreszcie ukończyć studia. Wieści niosą, że trwają wokół tego przedsięwzięcia intensywne zabiegi.
(zdjęcie z relacji TV Proart)