728 x 90

PiS zapewnia: Nie ma mowy o skracaniu obecnej kadencji samorządów

PiS zapewnia: Nie ma mowy o skracaniu obecnej kadencji samorządów

„Prawo i Sprawiedliwość, ani Jarosław Kaczyński, nigdy nie mówił o tym, że chcemy skrócenia kadencji samorządu. Absolutnie takiej możliwości nie ma” – oświadczyła Mazurek na briefingu prasowym. Jak zaznaczyła, zmiany ordynacji wyborczej, które proponuje PiS, „dotyczą wyborów samorządowych, które mają się odbyć za niecałe dwa lata, a więc wyborów w ustalonym terminie”.

„Nie ma mowy o tym, żebyśmy skracali obecną kadencję samorządową. Wolałabym, i bardzo apeluję to, żeby politycy opozycji, szczególnie Platformy Obywatelskiej, nie wywoływali kolejnego pola konfliktu rzeczą, która nie ma miejsca” – podkreśliła rzeczniczka PiS.

Mazurek zaznaczył, że chce też „absolutnie” zdementować informacje o tym, że PiS chce też zmienić ordynację wyborczą do Parlamentu Europejskiego. „Nic z takich rzeczy absolutnie nie planujemy robić” – zapewniła.

Jak dodała, „na dzisiaj nie w ogóle żadnego projektu”. „Jeśli będzie gotowy projekt z pewnością będziecie państwo mieli do niego dostęp, z pewnością wszyscy będziemy nad tym projektem dyskutować, o tym projekcie mówić” – zapowiedziała Mazurek.

Mazurek była też pytana o słowa wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina dot. zmian w ordynacji wyborczej. Gowin ocenił m.in., że wprowadzanie zasady dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast już od teraz byłoby niezgodne z zasadą niedziałania prawa wstecz.

„Z tego co wiem i z tego co też mówił wicepremier Gowin, to taką propozycją generalnie zaskoczony nie jest, bo o dwukadencyjności mówiliśmy. Natomiast o szczegółach tego, czy przyjmie takie rozwiązanie, czy nie, o którym mówił Jarosław Kaczyński i czy go będzie popierał – myślę, że będziemy mówić wtedy, kiedy gotowy projekt przedłożymy do prac parlamentarnych” – mówiła posłanka.

Mazurek zaznaczyła, że PiS podtrzymuje stanowisko, że „jeśli projekt zyska większość parlamentarną, ustawa zostanie uchwalona, powinien się nią zająć Trybunał Konstytucyjny, by rozstrzygnąć to, czy rzeczywiście to prawo może działać wstecz, czy nie”.

Pytana, czy PiS samo skieruje tę ustawę do TK, odparła, że na pewno znajdą się do tego chętni wśród opozycji. „Słyszałam dziś wypowiedź ministra Andrzeja Dery, który również mówił o tym, że prezydent nie będzie takiej ustawy podpisywał. Pytanie, czy ją zawetuje, czy sam ją skieruje do TK” – powiedziała.
żródło PAP, Portal Samorządowy