Gdy jakieś medium chce być złośliwe cytat z innego oznacza wstępem „zachowana pisownia oryginału”. My wyzłośliwiać się nie będziemy podamy tylko, że na szesnastu stronach Informatora (!?)Miejskiego frazę „Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego” znajdujemy 13 razy, co odliczywszy strony graficzne i relacje zdjęciowe daje nam średnio 1,34 raza na stronę. Wielbicieli urody Pani Prezydent musimy rozczarować. Serwis zdjęciowy zdominował tym razem wiceprezydent Szczurek.
O czym można się dowiedzieć z „Informatora”? Ano jest tam masa nowości, jak choćby ta, że „miasto powołało spółkę CRK” Niczego nie powołało! CRK to przemalowany Holdikom, co łatwo sprawdzić w Krajowym Rejestrze Sądowym. I tak się to wszystko plecie, język propagandy, starszym czytelnikom znany z czasów Gierka, razem z urzędniczą nowomową, którą tak pięknie w wersji live prezentuje wiceSzczurek. Przykład? Uwaga: „Kiedy powołaliśmy do życia spółkę CRK zapowiadałam, że jej rolą będzie kreowanie i nadzorowanie inwestycji w gospodarce komunalnej. Ma to być centrum dla projektów innowacyjnych i synergii różnych dziedzin gospodarki komunalnej” to cytowana, oryginalna wypowiedź Prezydent Ostrowa Wielkopolskiego Beaty Klimek. O co chodzi? Zapewne o to, by trudnymi słowami przykryć brak jakiejkolwiek przewodniej myśli w zarządzaniu miastem i brak pomysłu na rozwiązywanie jego rzeczywistych problemów.
I tak to wygląda, zamiast informacji mieszkańcy dostają byle jak kleconą propagandę, zamiast realnych działań (choćby dla czystego powietrza) utrzymywanie zawodowych sportowców, zaś zamiast profesjonalnego zarządzania miastem…