Sesja Rady kolejny raz stała się areną propagandowych popisów prezydencji. Jedyna w historii Ostrowa prezydent z kłamstwem potwierdzonym wyrokiem sądowym robi co może, by utrwalać o sobie tę (przypomnijmy: sądową) opinię.
Tym razem coraz bardziej zdumieni słuchacze dowiedzieli się, że jedyną firmą, przybyła zainwestować w Ostrowie było call center, którego zresztą już w mieście nie ma. Firma Holicon, bo o niej zapewne mowa, pojawiła się Ostrowie jeszcze za czasów Radosława Torzyńskiego, działała w czasie kadencji Jarosława Urbaniaka.
Za czasów Urbaniaka zagospodarowano tereny po dawnym ZNTK. Widać je z ronda przy ul. Wrocławskiej. Tam powstały siedziby dwóch firm – Micromy (nowa firma w mieście) i Balaguer (przeniesiona z dzierżawionych terenów i powiększona). Oprócz tego powstał tam też Ostrowski Park Przemysłowy. Ostrowski Park Technologiczny powstałe przy obecnym Mahle, wtedy Delphi.
Kreowanie się na osobę, która wsławia się tym, że zapuszczone dotąd miasto nagle staje się krainą mlekiemi miodem płynącą to naturalna potrzeba każdej władzy, ale można to robić mówiąc prawdę o swoich i cudzych rządach.
Prezydent Beata Klimek widocznie inaczej nie potrafi.